Jak to w jednej scenie mówi Dziadek (wkrótce Przybrany) : "Przegrany jest ten, kto godzi się z porażką"... Subtelny, choć przypominająci mi nieco "Tesis" Amenobara film o -nie tylko kobietach samotnych- jak i tych złych i tych dobrych ludziach. Problemy moralne w dialogach są proste, ocierające się o banał. Ale takie życie...